Wakacje level 2+4 i więcej

Komentarze · 87 Odsłony

Kamperem w maxiskładzie. Słowo o tym, co spakować na taki wyjazd.

Chyba nie ma osoby, która by nie chciała spróbować, jak to jest, wyjechać za miasto kamperem. Choćby na dzień, dwa. Zdecydowana większość na pewno będzie chciała to powtórzyć.

Wszystko wydaje się łatwe, gdy planuje się podróż we dwoje, troje. Ale co, gdy rodzina liczy 4, 5 lub nawet 6 osób?
Czy możliwe jest podróżowanie kamperem w 7 osób?

Tak! I nie trzeba mieć do tego prawa jazdy na autobus.

My lubiliśmy podróże od zawsze. Potrafiliśmy rano pokazać palcem na mapie Polski jakieś miejsce po to, by jeszcze tego samego dnia tam być. 
Morze, góry, jeziora, lasy... I tak stopniowo, jedno po drugim, dołączały do nas nasze dzieci. Przez 8 lat staliśmy się sześcioosobową drużyną. Dzieci, przyzwyczajone do tego, że sama podróż do najlżejszych nie należy, nie stwarzały trudności w trasie, ale wiadomo, tu potrzeba fizjologiczna, tu choroba lokomocyjna i trzeba zrobić awaryjny postój gdzieś z dostępem do wody.

Kamper jest rozwiązaniem na wszystkie te niedogodności. W dodatku, przy większej liczbie członków rodziny, zdecydowanie bardziej ekonomicznym niż wypoczynek w kurorcie.

Poza tym, ta swoboda... Mobilność...

Można naprawdę wypocząć i nie stracić głowy przy pakowaniu. U nas najlepiej sprawdza się metoda, żeby zadbać w pierwszej kolejności (i w zasadzie to wszystko) o podstawowe potrzeby całej załogi. Bez tego może być ciężko, ale zapewniając sobie to minimum, resztę można jakoś dopracować.
Idąc tym kluczem, są to:
1) schronienie - temat załatwiony na wstępie. Jeśli dodatkowo mamy do dyspozycji przedsionek, to nawet nie trzeba sprawdzać prognozy pogody - zawsze będzie gdzie i co robić.
2) jedzenie, picie - wystarczy wziąć ze sobą zawartość domowej lodówki i suchy prowiant. Na dwu- lub trzypalnikowej kuchence spokojnie przygotujesz posiłek dla całej drużyny.
Jeżeli wypożyczasz kampera, to z reguły jest on wyposażony w talerze, sztućce i inne tego typu elementy. Jeżeli jest Was więcej, sprawdź, czy nakryć starczy dla wszystkich. Czy jest patelnia, garnek, durszlak...
W podróżny najlepiej sprawdzają się naczynia z melaminy, te szklane i porcelanowe mogą nie przetrwać pierwszego lepszego zakrętu. Szczególnie, jeśli nie zadbasz o zablokowanie klapy szafki...
3) sen - idealnym rozwiązaniem wydają się śpiwory, chociaż spokojnie można korzystać z pościeli takiej jak w domu. W ciągu dnia trzebą ją jednak gdzieś pozwijać, pochować, to zajmuje sporo miejsca i czasu.

Uwaga, koniecznie trzeba sprawdzić, czy na wyposażeniu jest miotła, szufelka. Warto spakować ulubione detergenty oraz ręczniki papierowe/ściereczki kuchenne (gdy brak suszarki na naczynia - wszystko po umyciu najlepiej wytrzeć i od razu schować).

Wiadomo, poza tymi elementarnymi są również potrzeby wyższe i ich zaspokojeniu służą w pełni wyposażone łazienki, pełnowymiarowe łóżka, półki i szafy, gdzie wszystkie sukienki, kurtki, czy nawet płaszcze znajdą swoje miejsce i nie stwarzają bałaganu.
Reszta rzeczy codziennego użytku - polecamy umiarkowanie w ich wyborze - raczej prędzej niż później, zapakowane w jakąś torbę, ląduje w najgłębszych czeluściach bagażnika, żeby się o to nie potykać.
Z każdą kolejną podróżą będzie się okazywało, że do szczęścia niewiele potrzeba. Mając wokół siebie przyrodę na wyciągnięce ręki, nagle wszystkie te absolutne must-have'y, bez których nie można było się obejść na codzień nagle przestają mieć znaczenie. Ten moment złapania bezpośrednego kotaktu z samym sobą - bezcenny.

Kampery na 6 osób to w zasadzie standard i większość wypożyczalni ma takie kampery na stanie. Nieco ciężej, jeśli ekipa liczy jeszcze więcej osób, ale na szczęście na rynku dostępne są kampery z homologacją również na 7 i 8 osób.

Piszcie w komentarzach, jak Wy sobie radziliście podczas wyjazdów "wieloosobowych".

Komentarze